Podwykonawczy dziki zachód

< 1 min

Polska jest obecnie jednym z największych (może największym?) przemysłowym placem budowy w Europie, a dopiero się rozkręcamy. Realizujemy inwestycje przełomowe dla polskiej gospodarki. Wygranie kontraktu na GW lub dostarczenie kluczowych zakresów to nie przelewki a długa droga, między innymi przez audyty, certyfikacje i złożoną papierologię. W skrócie, trzeba coś sobą prezentować.

Na pewnym szczeblu łańcucha dostaw coś się jednak zmienia. Nadciąga mętna projektowa woda i czas „Januszy biznesu” (lub Kimów, jak w tym przypadku).

Szukam, szukam i nie mogę znaleźć żadnej polskiej platformy prekwalifikacyjnej, która wprowadziłaby jakąś formę standaryzacji jakościowej, pozwalała tym dużym łatwiej szukać i weryfikować wiarygodność tych mniejszych.

Pozwalała wybierać właściwie.

Norwegowie mają Magnet JQS a my nie możemy?

https://www.money.pl/gospodarka/kontrowersyjne-miasteczko-pracownicze-w-plocku-orlen-zareagowal-problem-pracownikow-7030191089486528a.html

Zobacz pozostałe w tej kategorii

Biznes
< 1 min

Powołanie Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej (PIMEW)

Czytaj więcej